wtorek, 22 listopada 2011

Nowy nabytek...

Witam na moim blogu.

Opiszę tutaj cały proces generalnego remontu motocykla MZ ETZ 250, którego szczęśliwym właścicielem stałem się jakiś czas temu.

MZtka była moim pierwszym pełnowymiarowym motocyklem, jaki posiadałem w życiu. Niestety tę pierwszą zamieniłem na Hondę CB500. Ale sentyment pozostał. Dodatkowo potem straciłem Hondę. Teraz nareszcie ponownie podjąłem decyzję o zakupie tego zabytkowego już motocykla.

Długo zastanawiałem się nad tym, czy kupić "stan igła", czy sprzęt do remontu. W obawie o to, że mimo wydania dużych pieniędzy, i tak okaże się, że motocykl posiada jakieś ukryte wady, których nie byłbym w stanie wykryć przy zakupie, zdecydowałem, że nabędę okazję do renowacji. Po dobrze przeprowadzonym remoncie będę przynajmniej pewien, że mam motocykl w bardzo dobrym stanie. Postanowiłem wydać nie więcej niż 800 zł i w budżecie udało mi się zmieścić. Doszły spore koszty transportu, ale radość z posiadania MZtki szybko zagoiła rany w budżecie :D

Przed zakupem mojego egzemplarza, kilka sztuk przeszło mi koło nosa. No cóż, tak bywa. Skończyło się na wycieczce w miejsce oddalone o blisko 400 km w jedną stronę, ale z zakupu jestem zadowolony.

Opiszę tutaj oraz zilustruję zdjęciami cały proces remontu motocykla, zaczynając od rozbiórki silnika, a na lakierowaniu kończąc. Zapraszam więc do śledzenia całego procesu, a sam blog być może kiedyś pomoże innym w odnowie ich sprzętu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz